Rocznik ’96. Fotografia od nastoletnich lat była blisko mnie, choć przez długie lata towarzyszyła mi w formie bezrefleksyjnego pstrykania. Wszystko zmieniło się po ukończeniu studiów inżynierskich. Wtedy postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i w 2020 roku rozpoczęłam swoją profesjonalną przygodę z aparatem.

Śluby fotografuję od 2021 roku – z każdą kolejną historią zakochanych utwierdzam się w przekonaniu, że to właśnie ta część fotografii porusza mnie najmocniej.

​

Moimi największymi inspiracjami są Malachite Meadow, Adam Trzcionka i Krzysztof Krawczyk – moja osobista fotograficzna „święta trójca”, od której miałam zaszczyt szkolić się podczas wielogodzinnych warsztatów. Uwielbiam ich spojrzenie na świat, światło i ich styl. Uważam, że są prawdziwymi mistrzami . Jestem duma, że mogłam ich poznać, a także pobierać od nich cenne wskazówki dzięki którym moja fotografia wskoczyła na wyższy poziom.

​

Fotografuję zarówno w Polsce, jak i w całej Europie – z aparatem dotarłam już m.in. na Islandię, Cypr i Maltę. Każda nowa lokalizacja to dla mnie kolejna szansa, by opowiedzieć historię w niepowtarzalny sposób.

​

Prywatnie? Córka, siostra i narzeczona. W wolnej chwili uwielbiam długie spacery oraz wycieczki rowerowe.Jestem wielką miłośniczką Islandii, Dawida Podsiadły, Taco Hemingwaya i pizzy. Jest to mój osobisty zestaw na wyśmienity humor. Być może jest to już uzależnienie, ale przyznaje, że nie zamierzam z nim walczyć ;)